Pokłady dobra we wszechświecie są nieskończone, czyli jak mówi Aga kto sieje dobro - zbiera dobro. I za to co dobre chcemy paru wyjątkowym postaciom podziękować.
Kolejność zupełnie przypadkowa.
DZIĘKUJEMY:
- Justynce i Grześkowi Kociubom za zupełnie zaskakujące sto milionów, których zupełnie się nie spodziewaliśmy, no i za książkę oczywiście - nie musieliście (teraz mi głupio -Miłosz),
- Pannie Dagmarze Gortych za magiczną skrzyneczkę marzeń, która nas rozczuliła w trakcie przekopywania się przez stos książek. Jest to jedna z tych rzeczy, której wartość jest nieprzeliczalna (pudełeczko na bank otrzyma kolor zielony i będzie się szybko zapełniało nowymi marzeniami),
- Pani z Niemiec - Angelice Gabler - za pamięć, za serce, i za paczuszkę na drinka we dwoje, która czekała na nas w skrzynce na listy,
- Vreni za dwa albumy (w tym jeden własnoręcznie wykonany) i dla Franza za sms z podziękowaniem za wódkę :P
- Alice za płacz na lotnisku i za telefony, mmsy w trakcie wesela i za notatkę kto nas pozdrawia :)
- Panu Romanowi - Szefowi Obsługi Weselnej - za sprowadzenie Agnieszki do parteru :) w przededniu Jej ślubu,
- Maciejowi Samolejowi za wiersz własnego wyrobu,
- Kazkowi za nieobecne pół szekla z całego żydowskiego Lublina i za dwie książkowe pamiątki zaślubin (jedną o śmierci i drugą nie o śmierci :) i za ciąg dalszy, który nastąpi wkrótce,
- Grzesiowi za zestresowanie, za parasole, za kluczyk i za wszystko inne co będzie miało ciąg dalszy,
- Robertowi Sekule za bycie osobistym szoferem rodziny Kuźniaków,
- Księdzu Jarosławowi za to, że mogliśmy celebrować sakrament małżeństwa - powoli ;) nawet za cenę tego, że nie dał nam pośpiewać Hymnu do Ducha Świętego ;),
- Lenie i Maciejowi - Bożym Wojownikom z Kosmosu, za to, że w nierównej walce ze sprzęgłem nie poddali się i że wprowadzili do liturgii niepowtarzalną atmosferę (i za to, że zdążyli na jedyny kawałek, który wybrałem ja - M :P),
- Cioci Uli za mega-trafione, skopiowane z internetów zdjęcie i cytowanie naszego bloga w życzeniach (to najlepszy dowód, że ktoś to czyta ;P),
- Marioli i Hubertowi Pańtakom za Mercedesa ;P
- Mojej Umiłowanej Nauczycielce od polskiego za najpiękniejszą dedykację i Najlepszemu Panu od historii za wszystko co anonimowe ;) - A,
- Wredniom. Dominice za srogie kubki z przydziałem osobowym (beduińska herbata czeka na degustację). Patrykowi za wideło - powinieneś kręcić teledyski ;)
- Ekipie Centrum Myśli Jana Pawła II za NAJWIĘKSZĄ książkę, która nigdzie się nie mieści :),
- Anonimowemu Autorowi Komiksu na naszym zdjęciu (przyznaj się ktoś Ty. Czeka nagroda - święta tytka z Betlejem :P),
- Senkowi, który ma serce we właściwym miejscu i Jego Za Młodej Żonie - Agnieszce - za poranną rozmowę,
- Mateuszowi za Pierwsze Czytanie, które prawie zostało drugim ;)
- Ani za męską decyzję, której nie umieliśmy podjąć w sprawie naszych rozbitków, za opiekę nad Mietkiem i za trzymanie ręki na pulsie, które czytanie jest które,
- Pawłowi nie tylko za znajomość niemieckiego ;)
- Piotrkowi za przywiezienie Binia, odwiezienie Rękawków, wrzucenie Kazika do pociągu towarowego :D i za najpiękniejsze zdjęcie z Panią Młodą,
- Kuźni za jedyną książkę, która nie jest książką :)
- Wszystkim za dedykacje w klimacie Życie jako podróż,
- Współpracownikom z UKSW za uśmiech w pierwszym dniu po powrocie z urlopu,
- Pani Irence z Dziekanatu WNH KUL za wymowne Szczęść Boże :D
- i Wszystkim, o których zapomnieliśmy, a którzy pamiętali o nas - Wielkie Dzięki!
Jaki będzie on jakościowo - pokaże droga. A tymczasem SzczęsliwiDziękujemyProsimyOWięcej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz