piątek, 9 listopada 2012

Dziadek Miłoszek

Że jestem kobietą bez serca, dowiedziałam się z ostatniego posta Miłosza.
Jeżeli zatem ja jestem zołzą, to on musi zostać dziadkiem, bo tylko prawdziwi mężczyźni mają zarost ;) 


Ku wiecznej pamiątce najdłuższej (do dnia dzisiejszego) brody w życiu Miłosza, aby już zdziadział przy mnie doszczętnie:* 
mój sexy dziadek ;)
p.s.
Jak widać, są różne definicje szczęścia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz